Tarczyca to narząd o kształcie motyla, który znajduje się w okolicy szyi. Mimo swoich małych rozmiarów ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia.
Hormony wytwarzane przez tarczycę (T3 – trójjodotyronina, T4 – tyroksyna) są wydzielane do krwioobiegu i wpływają na wiele ważnych procesów zachodzących w organizmie, w tym prawidłowy wzrost włosów.
Jednym z najczęściej spotykanych zaburzeń tego narządu jest choroba Hashimoto, która dotyka około 2% populacji. Schorzenie to ma podłoże autoimmunologiczne, czyli układ odpornościowy chorych z nieznanej przyczyny atakuje ich własną tarczycę, co prowadzi do powstania stanu zapalnego w tym narządzie. Po pewnym czasie osoby dotknięte chorobą Hashimoto wykształcą niedoczynność tarczycy, czyli niedobór hormonów – zwykle dopiero wtedy chorzy zauważają niepokojące objawy.
Jakie sygnały płynące z organizmu powinny nas zaalarmować? Osłabienie, wzrost masy ciała, pogorszenie nastroju, sucha skóra… a także wypadanie włosów.
Obniżenie poziomu hormonów tarczycy zaburza cykl życiowy włosów, skróceniu ulega faza anagenu (czyli aktywnego wzrostu). W takim wypadku pacjenci zauważają, że podczas mycia czy czesania włosów ubywa ich znacznie więcej niż zazwyczaj. Nasilone wypadanie włosów to dobry moment, aby zbadać stan tarczycy. W przypadku wykrycia choroby Hashimoto lekarz może zalecić terapię farmakologiczną, jednak u części chorych stosuje się tylko obserwację i nie ma potrzeby podawania leków.
Trycholodzy wykorzystują zabiegi takie jak mezoterapia igłowa, mikronakłuwanie lub karboksyterapia, aby przywrócić równowagę cyklu życiowego włosa, dzięki czemu wypadanie ulega znacznemu zmniejszeniu. Terapia trychologiczna jest najskuteczniejsza, gdy zabiegi połączy się z regularnym stosowaniem domowej kuracji, opartej na specjalnych ampułkach, wcierkach i szamponach bogatych w naturalne wyciągi roślinne.
Autor: Krzysztof Ceglarski